Mamy dobrze wiedzą, że utrzymanie dziecka, w sytuacji gdy zrezygnowało się z pracy, to trudna sztuka. Dlatego państwo oferuje zasiłek macierzyński. Jak to jest z zasiłkiem macierzyńskim w 2021 roku?
Niestety rok 2021 nie należy do najlepszych dla matek. Pomimo wprowadzania 500+ dla dzieci, matki mają umniejszone wypłaty zasiłku macierzyńskiego.
Kto może liczyć, że w ogóle dostanie zasiłek macierzyński?
Zasiłek macierzyński należy się wszystkim kobietom, które są zatrudnione na umowę o pracę. Wystarczy wypełnić dokumenty i określić wymiar tego zasiłku. Matka może otrzymać wsparcie od 1 miesiąca narodzin dziecka. Tak było, teraz ZUS chce aby zasiłek macierzyński w 2021 roku był przyznawany od 1 miesiąca tylko tym kobietom, które zaszły w ciążę długo po zawarciu umowy o pracę. Inne możliwości pozostaną bez zmian.
W zależności od określenia wymiaru zasiłku macierzyńskiego oraz ilości urodzonych dzieci za jednym razem (bliźniaki, trojaczki, jedynaki etc.), matka może otrzymywać % wynagrodzenia od pracodawcy. Możliwości kształtują się następująco, jak podaje gazeta.pl: „Może otrzymać 80 proc. wynagrodzenia przez rok lub 100 proc. w pierwszej połowie i 60 proc. w drugiej połowie. Konieczne jest złożenie wniosku u pracodawcy przed upływem 21 dni od porodu. W innym wypadku kobieta automatycznie otrzyma 100 procent swojego średniego wynagrodzenia przez 20 tygodni urlopu macierzyńskiego oraz przez 6 tygodni urlopu rodzicielskiego. Z kolei przez następne tygodnie będzie już dostawać tylko 60 procent średniego wynagrodzenia”.
Wybór należy oczywiście do matki, wystarczy, że w 21 tygodni po porodzie wniesie odpowiedni wniosek do pracodawcy. ZUS tłumaczy się chęcią zapobiegania patologiom. To częsty przypadek, że kobieta zatrudnia się i nagle zachodzi niemalże od razu w ciążę. Bywają też takie osoby, które zatrudniają się lekko przed porodem. Wówczas mogą liczyć na garnuszek od ZUS.