Zwiedzanie Wenecji – parkowanie, komunikacja, ceny
Dla osób, które po raz pierwszy wybierają się do Wenecji, miasto może okazać się nie lada wyzwaniem. Historyczna część miasta, ta którą warto zobaczyć znajduje się na wodzie. To znaczy, że nie wjedziemy tam samochodem – musimy zostawić go na jednym z dostępnych parkingów, ale tutaj też musimy mieć sporo szczęścia. W szczycie sezonu musimy się uzbroić w cierpliwość i czekać w kolejce na wjazd do parkingu. Na szczęście nam się udało i czekaliśmy tylko 20 minut 🙂
Zwiedzanie Wenecji – gdzie zostawić samochód
Piazzalle Roma to komunikacyjne centrum stolicy, to do tego miejsca dojeżdżają autobusy i tutaj znajdują się 3 największe parkingi w mieście. Odradzam parkowanie samochodu na samym placu, bowiem zostanie on bardzo szybko odholowany.
Parking Tronchetto
Ceny:
- doba – 21 euro
- pierwsza i druga godzina – po 3 euro/godzinę
Parking Autorimessa Comunale
Ceny:
- doba – 26 euro
Na tym parkingu niezależnie od czasu parkowania płacimy za pełne 24 godziny.
Parking S. Andrea
Ceny:
- za 2 godziny – 7 euro
Auto możemy również zostawić przed wjazdem na most i do historycznej części miasta dostać się autobusem, albo tramwajem wodnym, jednak pamiętajmy, że autobusy dojeżdżają tylko do Piazza Rome
Zwiedzanie Wenecji – komunikacja
Wenecja Vaporetto – tramwaje wodne w Wenecji
Najpopularniejszym środkiem komunikacji i poruszania się w Wenecji są tramwaje wodne. Przystanki są rozmieszczone w całym mieście, dość blisko siebie. Tramwajami poruszają się nie tylko turyści, ale również mieszkańcy miasta. Cena biletu 75 minutowego z możliwością przesiadek, to wydatek 7,50 euro od osoby. Oczywiście można kupić bilety dobowe.
Water Taxi w Wenecji
Przyjemność przejażdżki wodną taksówką jest dość drogie, ceny zależą od pokonanego dystansu i przed wyruszeniem w podróż warto najpierw zapytać się o cenę. Wodne taksówki to motorówki, które znajdziemy na każdym kroku w Wenecji.
Gondola w Wenecji
Wenecja od zawsze kojarzyła się z Gondolami. Tradycja pływania gondolami w tym mieście sięga XI wieku. Liczba gondoli i osób je obsługujących jest ściśle określona przez władze miasta, podobnie jak cena. W tym roku cena to 80 euro za 30 minutowy kurs. Gondola mieści 8 osób, więc warto znaleść innych turystów chętnych na taki kurs, wtedy koszty podzielone będą na wszystkich uczestników rejsu.
Zwiedzanie Wenecji – piechotą
Naszym zdaniem najlepszym sposobem na podziwianie tego urokliwego miejsca jest zwiedzanie go na piechotę. Sama przyjemność, to przejść się małymi uliczkami wzdłuż kanałów i obserwowanie wszystkiego wokół. Wenecja nie jest dużym miastem, więc dorosła osoba z całą pewnością da radę zwiedzić ją na piechotę. Oczywiście, tak jak w naszym przypadku zwiedzanie z dzieckiem wymaga odrobinę więcej cierpliwości … a to zmęczenie, a to bolące nóżki.. ale daliśmy radę. Jedna strona na piechotę, a powrót na parking już tramwajem wodnym, co naszym zdaniem było dla dziecka i dla nas ogromną atrakcją. Powrót spod Placu Świętego Marka na parking tramwajem wodnym w godzinach popołudniowych zajmuje aż 45 minut – jednak warto!
Czy Wenecja jest droga? Ceny w Wenecji
To ile wydamy na zwiedzanie tego miasta zależy tylko i wyłącznie od nas. Ceny posiłków, czy kawy espresso przy największych atrakcjach turystycznych będą znacznie wyższe niż w bocznych uliczkach. Więc zamiast wydawać 5 euro na kawę, wystarczy chwilę wcześniej skręcić w jedną z bocznych uliczek i tą samą kawę wypić już za 1,1 euro. Podobnie jest z pizzą – przy Placu Świętego Marka zapłacimy ok. 13-14 euro, a chwilę wcześniej tylko 8 euro.
Czy warto pojechać do Wenecji?
Miasto budzi kontrowersje, jednak póki nie zobaczymy go sami, nie będziemy wiedzieli czy nam się podoba czy nie. Na mnie osobiście Wenecja nie zrobiła wielkiego wrażenia, jednak Ewelina była nią zachwycona i koniecznie chce pojechać tam raz jeszcze. Bo jak wspominałem, zwiedzanie z małym dzieckiem to wyzwanie i niestety spóźniliśmy się na wejście do Bazyliki, na taras widokowy też nie dotarliśmy. Jednak samo przejście się uliczkami wśród kanałów było niezwykłą atrakcją.
O atrakcjach w Wenecji przeczytacie w kolejnym wpisie.