Zwykle wykonując makijaż na co dzień skupiam się bardziej na precyzyjnym wykonaniu niż osiągnięciu powalającego efektu. Jestem zwolennikiem podejścia, że makijaż codzienny powinien jedynie podkreślać naszą urodę aniżeli kompletnie odmieniać wygląd naszej twarzy. Co więcej, takie postępowanie pozwala mi zaskoczyć nawet samą siebie gdy wykonuję makijaż na imprezę.
W makijażu na wielkie wyjścia stawiam na błysk, mocne, odważne kolory i drapieżny look. Zatem jakie są podstawy makijażu na imprezę i jakie kosmetyki pomogą nam osiągnąć upragniony efekt.
Usta czy oczy?
Odwieczną i znaną wszystkim zasadą jest by zdecydować się na mocne podkreślenie ust lub oczu. Taka technika pomoże nam ustrzec się przed śmiesznym efektem, zwłaszcza jeśli nie malujemy się codziennie.
Większość pań decyduje się na podkreślenie tego, co podoba im się najbardziej. Ja jednak postępuje nieco inaczej i decyduję się na mocny makijaż ust, gdyż oczy maluję codziennie przy pomocy kredki do oczu, cieni do powiek i tuszu do rzęs.
Usta pomalowane w kolorze fuksji, delikatnej purpury czy nieśmiertelnej czerwieni sprawiają, że czuję się wyjątkowo i oryginalnie. Zatem jeśli na co dzień malujesz mocno swoje piękne i pełne usta, to spróbuj dla odmiany pozostawić je w kolorze nude i przełamać je zdecydowaną kreską na oku.

Postaw na kolor!
Choć obecnie trend minimalizmu przeniósł się na trendy makijażowe, to ja wierzę, że właśnie odstępstwa od tych reguł odmienią nasz makijaż na imprezę. Nie bójmy się odważnych kolorów! Świetnym patentem jest użycie palety błyszczących cieni do powiek. Ja wybieram te w kolorze ciemnego granatu i czerni, gdyż te jasne wydają mi się wyglądać tandetnie na moich oczach.
Warto rozważyć także pomalowanie warg ust dwoma różnymi pomadkami w odcieniach tego samego koloru. Gwarantuje to niebanalny efekt, pod warunkiem, że wybieramy trwałe pomadki.
Kosmetyki na misje specjalne
W swojej szafce mam kosmetyki, które używam tylko wtedy gdy wykonuję makijaż na imprezę. Należą do nich wspomnienia już ciemne odcienie cieni do powiek z błyszczącymi drobinkami, szminki w kolorach: ciemnej pomarańczy, jagodowym i oczywiście czerwonym.
Malując się na imprezę używam także ceglastego, nieco ciemniejszego różu do policzków, od tego, który używam na co dzień. Robię tak od wielu lat, ponieważ na imprezach światło nie jest zwykle zbyt jasne, tak więc chcę wzmocnić mój makijaż bardziej zdecydowani kolorami.
Ostatnim kosmetykiem jest mgiełka utrwalająca makijaż, która pozostawia delikatny pobłysk na skóry twarzy i pozwala mi bawić się całą noc bez zmartwień o mój makijaż.