Seks oralny – przyjemność dla obojga partnerów
W „podręcznikach seksu” znajdziemy dziesiątki ciekawych i zaawansowanych pozycji. Jednak wciąż najpopularniejszą alternatywą dla seksu w kilku najpopularniejszych pozycjach jest seks oralny. Może on przynieść wiele przyjemności obojgu partnerom.
Wiele pań zakłada, że wystarczy trochę popieścić partnera, aby osiągnął on szczyt rozkoszy. Jednak tak naprawdę dla spektakularnego efektu potrzeba trochę więcej pracy.
Seks oralny – zadbaj o odpowiednie nawilżenie
Zanim jednak przystąpimy do zabawy, należy zadbać o nawilżenie. Seks oralny „na sucho” może rowadzićdo otarć i urazów – na pewno też nie będzie przyjemny dla partnera. Po pierwsze należy zapoznać się z męską anatomią.
Najbardziej wrażliwe punkty znajdują się na główce penisa, czyli żołędzia, a szczególnie na wędzidełku. Jest to niewielka fałda skóry pomiędzy napletkiem a żołędzią – niezwykle wrażliwa i podatna na pieszczoty. Należy pieścić ją jednak delikatnie i uważnie. Po takim wstępie, można przejść do faktycznych pieszczot. Najlepiej zacząć od powolnego ssania, powoli przyspieszając. Nie również nic złego, w pomaganiu sobie ręką – można objąć ją penisa u podstawy, w ten sposób „przedłużając” pracę ust.
Nie tylko penis…
Nie powinno się również ograniczać jedynie do pieszczot samego penisa – zadbajmy również o jego okolice, a sprawimy partnerowi ogromną przyjemność. Warto zająć się szczególnie moszną – można ssać i lizać jądra, trzeba jednak robić to bardzo delikatnie, z wyczuciem. Nie zapominajmy również o kroczu czyli obszarze między podstawą penisa a odbytem. Można delikatnie masować je ręką, podczas gdy ustami pieścimy penisa.
Dobrze jest również zmieniać tempo, kręcić głową, wprowadzać ruchu góra – dół i okrężne.
Warto również przyjrzeć się, jak nasz partner zaspokaja się sam. Potem możemy odtworzyć jego ruchy – ale oczywiście warto dodać coś od siebie.
69-uwielbiam!!
A czy ktoś nie lubi?