Od nastu lat jestem wielkim fanem produktów i usług Apple. Nie jest to spowodowane chęcią pokazania się, czy „szpanu”. Uważam, że zarówno sprzęt, jak i ich usługi są bardzo dobrze przygotowane i działają perfekcyjnie. Telefony się nie zawieszają i po 3-4 latach można z nich korzystać, tak jak zaraz po zakupie. Owszem, po pewnym czasie gigant przestaje wspierać swoje produkty, niemniej nadal można ich używać.
Mimo wszystko do wczoraj łączyłem usługi Google (kalendarz i pocztę – Gmail) ze sprzętem Apple’a. Powód był bardzo prosty, tylko Google (w wersji firmowej) umożliwiał podpięcie pod adres mailowy swojej domeny. Drugim powodem było brak powiadomień PUSH dla maila. Ok, mogę korzystać z aplikacji Gmail na iOS, ale to nie o to chodzi, bo mam kilka innych kont pocztowych niekoniecznie w Google.
Co się zmieniło w usługach Apple – czym jest iCloud+?
W ostatnim czasie Apple bezpłatnie zmieniło zwykłe konto iCloud na konto iCloud+.
Co zatem zyskaliśmy dzięki tej zmianie:
- Przekazywanie prywatne to nowa usługa ochrony prywatności w Internecie, która umożliwia łączenie się z każdą siecią i przeglądanie w Safari w jeszcze bezpieczniejszy i bardziej prywatny sposób.
- Ukryj mój adres e-mail umożliwia tworzenie unikalnych, losowych adresów e-mail, które przekierowują do Twojej skrzynki odbiorczej, dzięki czemu możesz wysyłać i odbierać wiadomości e-mail bez konieczności udostępniania osobistego adresu e-mail.
i chyba dla mnie najważniejsza opcja
- Spersonalizuj swój adres iCloud Mail za pomocą niestandardowej nazwy domeny. Możesz również zaprosić członków rodziny do korzystania z tej samej domeny poprzez ich konta iCloud Mail.
Dzięki temu do swojego adresu e-mail możemy podpiąć własną domenę i mieć w niej swoją pocztę. Do swojego konta można przypiąć aż 5 różnych domen. Więc zabrałem się szybko do testowania tej funkcjonalności. Jednak, wcześniej dobrze to przemyślałem – przeniesienie kilkunastu lat życia (poczty), kalendarza to dość ryzykowne.
Jak przenieść pocztę, kalendarz, kontakty na iCloud+
- Zaczynamy od eksportu kontaktów z Kontaktów Google. Wybieramy z lewej strony „Eksportuj” i eksportujemy w formacie vCart dla aplikacji IOS.
- Importujemy kontakty w kontaktach w iCloud przez stronę www. Wybieramy w lewej stronie na dole „koło zębate” i „importuj kontakty vCard.
- Pora na Kalendarz Google. Nie ukrywam z tym miałem największy problem – nie mogłem znaleźć opcji eksportuj. Jest ukryta. W tym celu przechodzimy do kalendarza Google i z prawej strony wybieramy „koło zębate” -> Ustawienia -> i z lewej strony na dole wybieramy Eksportuj/Importuj.
- Przechodzimy do aplikacji kalendarz na Macbooku i wybieramy Plik -> Import i wskazujemy pliki wygenerowane z Google’a.
- Pora na pocztę. Najpierw przechodzimy na stronę https://www.icloud.com/settings/ i tam wybieramy niestandardowa domena email. Podajemy nazwę domeny, adres e-mail podamy później i zmieniamy wpisy u operatora domeny. Potwierdzamy.
Następnie wracamy do opcji „Zarządzaj” przy niestandardowej domenie i dodajemy nasz nowy adres. Kolejny krok to uzupełnienie danych nadawcy. W tym celu przechodzimy do webmaila iCloud mail, wybieramy u góry „koło zębate” -> konta i przy danym koncie uzupełniamy nasze informacje.
- Ostatnio krok, to przeniesienie naszych wiadomości. Najprościej będzie to zrobić w ten sposób: jeśli korzystaliście z Gmail’a podpiętego do aplikacji Mail, to zanim usunięcie stare konto – po prostu przeciągnijcie swoje wiadomości do nowo utworzonej skrzynki w iCloud. Wiadomości powinny się przenieść.
I to chyba na tyle. Jednak musicie uzbroić się cierpliwość, bo przeniesienie wiadomości zajmie trochę czasu – kilka godzin. Oczywiście wszystko zależy ile macie tych maili.
Czy warto było przenieść się na Apple Mail
To jest pytanie, na które nie można jednoznacznie odpowiedzieć. Poczta Gmail to moim zdaniem „kombajn” to obsługi wiadomości- bardzo fajne wyszukiwanie, filtry i ochrona przeciw spamowa. Osobiście jednak nie wykorzystywałem z wielu z nich, bo korzystam z klientów pocztowych do obsługi e-maila, więc znacznie prostsza poczta Apple spokojnie sobie z tym radzie.
Jeśli chodzi o kontakty i kalendarz to pod względem funkcjonalności są to bardzo tożsame usługi, z drobną chyba przewagą w wyglądzie i obsłudze dla Apple.
Dla mnie najważniejszą rzeczą były powiadomienia PUSH, to właśnie one zdecydowały to przesiadce. Teraz w momencie otrzymania wiadomości mam taką informację, nie muszę czekać 15 minut, zanim klient pocztowy zaciągnie dane z serwerów Google. Działa to bardzo dobrze, sprawnie i szybko. Nie zauważyłem większych opóźnień.
Na co jeszcze zwróciłbym uwagę, nie definiując faworyta – Google daje Ci 15 Gb miejsca za free, natomiast w przypadku iClouda+ możemy korzystać z takiego dostępnego miejsca jaki mamy wykupiony w swoim pakiecie – 50Gb, 200 Gb, 2 Tb.
Osobiście uważam, że mając alternatywę i móc chociaż trochę ograniczyć swoje informacje wykorzystywane przez Google tylko dlatego, że korzystam z ich poczty jest jak najbardziej na plus. Uważam, że mimo wszystko Apple znaczne bardziej dba o prywatność swoich użytkowników. A jako, że korzystam tylko na produktów tej marki, więc z przyjemnością mogę być w tym środowisku ze swoimi innymi usługami.
A Wy jakie macie doświadczenia z pocztą Apple i Google?